Szepnac Ci do Uszka slodkich pare słów
Obejmując mocno moc powiedzieć Ci
Ze bez Ciebie bezsensowne sa te dni.
Bo gdy spac nie mogę w środku nocy
Myśle tylko o tym by ujrzeć Twe oczy
Tak jest ze codziennie gdy sie budze
Ze zobaczę Twoj usmiech sie łudze
Otwieram rano oczy widzę słońce
Lecz nie jest już jak zwykle gorące
Nie świeci tak jasno, nie jest już sobą
Cieżko po ciemku isc ta sama drogą
Droga która przy Tobie zdawała sie słuszna
Bez Ciebie nagle staje sie pusta i bezduszna
Lecz isc musze wciąz do przodu tak dalej
Daj znak I pusty kielch nadzieja mi zalej
Moze za zakretem spotkam Cię znow
Wyłonisz sie wprost jak ze snów
Na przod ochoczo popedzimy razem
Spełnić marzenia, nie przejmując sie czasem
Nie myśle o tym ile mogło nam go zostać
Bo nie mam zamiaru już sie z Toba rozstać
Jestem przy Tobie a Ty jestes przy mnie
Wbrew wszystkiemu ta Miłość nie zniknie